Wyobraź sobie poranek. Kubek kawy w ręku, szybki rzut oka na zegarek – już wiesz, że jesteś spóźniony. Na dodatek Twój pies ciągnie Cię na smyczy tak, jakby marzył o starcie w wyścigu husky na Alasce. W takich momentach większość osób myśli: „Muszę coś z tym zrobić”. I to jest właśnie chwila, w której w wyszukiwarkę trafia hasło szkolenie psów Częstochowa. Wielu opiekunów spodziewa się wtedy prostych rozwiązań: pies usiądzie, położy się na komendę, może przestanie skakać na gości. Ale prawdziwe szkolenie nie zaczyna się i nie kończy na „siad” czy „waruj”. To coś więcej – to rozmowa w języku,…